Pie floater (pływający pasztecik)

Strona glówna

Potrawa z Adelaide w Australii Południowej. Jest to połączenie pasztecika mięsnego w cieście francuskim, wrzuconego do góry nogami do zupy groszkowej i gęsto polanego keczupem.

Przygotowanie

Ciasto francuskie rozmrozić, rozłożyć na stolnicy i wysmarować je letnią wodą. Natkę zielonej pietruszki umyć, osączyć z wody i drobno posiekać. Do posikanej natki dodać mielone mięso, po czym wbić do tego samo żółtko (białko pozostawić do wysmarowania ciasta), doprawić do smaku pieprzem oraz solą i dokładnie wymieszać. Wymieszane składniki łyżką nałożyć na wysmarowane ciasto i nałożyć na to kolejną warstwę ciasta. Z całości wyciąć krążki kubkiem i dokładnie zlepić rogi ciasta. Następnie zlepione ciasto wysmarować białkiem jajka i przełożyć na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Wszystko wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180°C i piec na złoty kolor. Upieczone wyciągnąć z piekarnika i przełożyć na talerz. Groszek zielony rozmrozić. Czosnek obrać ze skóry, pokroić w drobną kostkę i zeszklić na rozgrzanym maśle w rondlu. Do zeszklonego czosnku dodać rozmrożony zielony groszek, po czym składniki zalać 4 szklankami lekko osolonej wody i gotować do miękkości na średnim ogniu. Kiedy groszek zmięknie, ściągnąć z ognia i zmiksować mikserem. Zmiksowane składniki nałożyć na upieczone wcześniej ciasto. Gotową potrawę polać pikantnym keczupem.

Pochodzenie

Potrawa pochodząca z Adelaide w Australii Południowej. Jest to połączenie "Australian meat pie" wrzuconego "do góry nogami" do zupy groszkowej i gęsto polanego keczupem. W samej Adelajdzie sprzedawany jest on tylko w dwóch miejscach, w obu przypadkach z obwoźnych jadłodajni.

Lokalna sława

Australijczycy bardzo lubią jeść rozmaite paszteciki, a jeden z nich zdobył szczególną popularność. I choć jest tak naprawdę specjalnością Adelajdy, to jego sława przekroczyła granice miasta i całego regionu. Kilka lat temu władze Adelajdy uznały, że pie floater stanowią lokalny unikat i dopisano go do listy Skarbów Stanowych Południowej Australii. Swoich zwolenników słynny pasztecik zdobył nawet wśród światowych gwiazd. Podobno piosenkarz Joe Cocker za każdym razem, gdy odwiedza Adelajdę, każe sobie podać pie floate

Pływający smakołyk

Wydawać by się mogło, że pie floater to jakiś nadzwyczaj oryginalny pasztecik, a tymczasem o jego niezwykłości świadczy raczej sposób podania. Ów mięsny pasztecik z francuskiego ciasta kładzie się bowiem na wierzchu talerza z zupą groszkową, po czym polewa się go keczupem. Wygląda to dość malowniczo, ale nie oszukujmy się, nie jest to danie nader wyszukane. Choć groszkowy charakter zupy dobrze komponuje się z mięsnym farszem i ciastem pasztecika. Tak naprawdę najtrudniej zrozumieć w tym daniu słodki sos pomidorowy, ale Australijczycy nie wyobrażają sobie pływającego pasztecika bez jego towarzystwa. Nie ma pewności, jak powstało to danie, ale wielce prawdopodobny wydaje się przypadek, który sprawił, że pasztecik po prostu wpadł do talerza z zupą. Podobno najlepiej paszteciki smakują kupione w jednej z dwóch specjalnych wózków, które jeżdżą po Adelajdzie. W tych ulicznych jadłodajniach zaopatrują się chętnie wszyscy ludzie, którzy w środku dnia potrzebują zjeść coś sycącego, co pozwoli im odzyskać siły do dalszej pracy.